16 Jun 2011

S'il Vous Plaît! World Unite/Lucifer Youth Foundation, WU LYF, Wu Lf Wu Lf, Wu Def, We Bros and Vagina Wolf




















Poznaliscie juz  Strummer'ow. Do tej pory bylo nas dwoch w moim klubie . Z wielka radoscia pragne oznajmic, ze dolaczyl do nas - WU LYF. Oczywiscie potencjalny czytelnik ma swiadomosc, ze mamy do czynienia z przenosnia. Caly proces dokonuje sie wylacznie w mej biednej, chorej glowie. I adore it. Pan CH wspomnial o strunach. WU LYF naprawde mnie tracnal. Nie ma watpliwosci, mamy do czynienia ze Strummerystami. Joe musi byc z Was dumny Chlopaki! Oczywiscie, to wszystko nie jest tak doskonale. Wpis na Wiki jest po prostu perfekcyjny. Bibliografia to byl moj ulubiony przedmiot w szkole:D. Chlopaki sa zdolni, utalentowani i na pewno w dobrych rekach. Gdy czytam Warren Bramley, Tony Wilson, Factory Records nie mam watpliwosci. Rozumiem tez, od razu, jak stalo sie, ze ten material moze byc az tak zajebisty. Ten debiut jest na miare XX. Swietna plyta, a potem jest jeszcze lepiej. Ach! Ci Strummerysci!
S'il Vous Plaît!

2 Jun 2011

Top Mop [ II VI MMXI ]

The Pierces "I Put Your Records On"
Death Cab for Cutie "St. Peter's Cathedral"
Peaking Lights "Amazing And Wonderful"
Cults "Never Heal Myself"
Motorpsycho "X-3 (Knuckleheads In Space) # The Getaway Special"
ART BRUT "Lost Weekend"
Pete & The Pirates "Winter 1"
Bon Iver "Hinnom, TX"
Austra "The Future"
Tom Vek"Someone Loves You"
Tom Vek "Close Mic'ed"
Suede "Black Or Blue"
The Pierces "The Good Samaritan"
Cloud Control "The Rolling Stones"
Cloud Control "There's Nothing In The Water"
Arctic Monkeys "The Hellcat Spangled Shalalala"

1 Jun 2011

Param Param Pam Pam Pam Pam

In one of my favorite novels the snare drums in Unk head had
this to say to him:

Rented a tent, a tent, a tent;
Rented a tent, a tent, a tent.
Rented a tent!
Rented a tent!
Rented a, rented a tent.

A werble w glowie Wuja w tlumaczeniu Jolanty Kozak graly tak:

Rampa to tam, to tam, to tam.
Rampa to tam, to tam, to tam.
Rampa to tam!
Rampa to tam!
Rampa to, rampa to tam.


St. Peter's Cathedral robi param, param... Siegnalem po ta plyte wylaczne przez moj emocjonalny stosunek do Zooey Deschanel. Weszla w zwiazek malzenski, bodajze z wokalista. Oczywiscie nawet Zooey nie moze zmienic mojej opinii na temat DCfC. Naklonila mnie jednak do odsluchu wspomnianego albumu. wNIOSKI SA ZADZIWIAJACE. tO NIE ZNACZY ZE POLUBILEM dcFc! Da sie sluchac calosci. Petridis dal im trzy stary, ale on tez chyba lubi Zooey, bo nie omieszkal wspomniec o jeje relacji :) Najwieksza zasluga tego albumu, rze tak rzekne nieskromnie, jest poddanie pomyslu na wpis do mego bloga. Thanks Zooey :D Inspiracje stanowil dla mnie rowniez  Pan H i jego seria okraglakitrojkaty i juz wspominane przeze mnie romby. Musze przyznac ze wiele lat zajelo mi nauczanie sie wklejania linkow pod inna nazwa niz adres web. Jakie to proste. Nie zebym specjalnie staral sie tego nauczyc. Pamietam jednak, kilka razy zazdroscilem tej umiejetnosci autorom czytanych przeze mnie tekstow. Kiedys juz probowalem to zrobic, bez powodzenia.Ostatnio jedna sprobowalem z nowym updatem blogspota - udalo sie!  Moj poziom swiadomosci wzbogacil sie? Unfortunatelly wraz nowym updatem moglo dojsc do uproszczenia ad link mieszczacym sie juz w mojej zdolnosci pojmowania   :D

Jak to powiadaja: Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Ten niewinny zbieg  okolicznosci - zart. Lodygi krwawnika! The Day Is Coming


Znam My Morning Jacket od Evil Urges. Evil Urges, ktora mnie uwiodla, ktora przez Pitchwork i wogole, nie tak specjalnie wzbudzila zachwyt, w porownaniu z na przyklad z Z, ktora dopiero mam zamiar posluchac. Ups! Sprawdzilem, slyszalem juz Z, oczywiscie zapomnialem. Kiedy odkrylem MMJ i zakochalem sie bez namyslu odsluchalem rzeczy wczesniejsze. Patrzac wstecz rozumiem juz dlaczego Pitchfork pojechal po Evil Urges, po Z rzeczywiscie to mozliwe. Na szczescie od Z minelo juz sporo czasu i wszyscy mogli o tym zapomniec. Teraz Circuital zbiera dobre recenzje. Wogole MMJ to dosc kultowa grupa, w pelni zasluzenie oczywiscie. Nie mialem o tym pojecia wczesniej. Tak cos jakby pomiedzy Grateful Dead a Flaming Lips? Nie znam duzo kultowych amerykanskich kapel :D Wracajac jednak do pomyslu na wpis. MMJ ma tez swoje Param, param. Dokladniej. Pararararap ... Oj! Ciezko to zwerbalizowac, zmienia sie. To byloby dlugie.. nic sie nie powtarza. Oczywiscie moge to zrobic, nawet potrafilbym pewnie. Mysle ze tak. Powinienem to zrobic zeby pokazac. Szczerze przyznam ze zajeloby to chyba duzo czasu wiec swiadomosc faktu ze moglbym zadowala mnie, narazie, ale obiecuje pracowac ciezej Mam nadzieje ze moge sobie to odpuscic. Jezeli popelniam blad, coz, zaplace za to. Nie bylby to wyczyn na miare Christian Marclay Wow! On musi byc pierdolonym buddysta. Uzywwam pierdolonym aby opisac poziom natezenia mych emocji, wylacznie w sensie pozytywnym. RZecz wymaga wytrwalosci. Uff! Ale. Najwazniesze jest ze: The day is coming, the day is near! Po kilkudniowych peregrynacjach w WEB w towarzystwie MMJ lub inspirowanym MMJ towarzysacym produkcji tego posta juz nie klekam przed tym albumem. Radosci mam jednak wiele.  W dodatku brzmia jak Yes z mojej ulubionej produkcji Trevor'a Horn'a



Param, pam, pam nie brzmi moze tak bosko z EB



Warto jednak dopisac do MMJ - Unstaged na Tubie

Ale przy tym wykonaniu robi sie naprawde grubo, no moze nie grubo, ale tak, jak tygrysy lubia najbardziej.
Nobody is bigger than EB :D



Przejdzmy do ostatniego artysty w tej trylogii. Shalalala, to jak param, param. Bez zadnych oporow zostali zakwalifikowani. Zwlasza, ze najnowszy album jest super. To nie jest tak, zeby odrazu wyjsc z siebie i stanac obok. Ale poza tym, ta plyta naprawda mi sie podoba. Arcticy nie specjalnie brali mnie wczesniej. Fucking Shalalala jest lovely. U Joolsa mozna zobaczyc jeszcze dwie inne. Wogole, moze z Arctic'am jest jak z wspomnieniami Pana H o kapelach, ktore najlepsze plyty nagrywaly dopiero, na przyklad, za szostym razem :D To co zrobili teraz, jest swietne. Including shalala.