28 Dec 2011

Tell me what you want. Show me how to do it. Tell me what you need. And I can do anything!


Polubilem te piosenke.


Dlaczego ta bardzo przypomina moj band z Hoboken? I do tego my ulubiony band Talking Heeads. Bo to pewnie, kkkkkkurww, przesznaczenie. And. It is just fukcing beatiful! Fak!


Jeszcze - live live

Poprzedni link jest tutaj a ten znalazlem pozniej


To poczatek trasy. Chcialbym aby wygrali moje podsumowanie roku. aLE CALY ALbum uslyszalem dopiero w grudniu. Ciezko bedzie



I jescze wersja minimal :D Zajebista zreszta!



Szsczrze? Chyba sie tego uzbieralo na tyle, zeby juz przestadc. On  Jest Z  Crowded House! O! Fuck! Me!
Matko! Nie! Moja ignorancja jest absolutna. To piekne posiadac taka  niewiedze Chcialbym, zeby poziom glupoty byl tak ocenianay jak poziom inteligencji :D

----------------------------------------------------------------------------------

Mam koniec na scenariusz. Poczatek wymyslilem juz dawno. Teraz wystarczy wypelnic przestrzen pomiedzy. To juz duzo latwiej niz znalezc koniec. Znalezienie konca zajelo mi 5 i pol roku. To nie znaczy ze historia nie moze miec konca dalszego. Jak najbardziej. To pierwszy koniec  jaki od dluizszego czasu znalazlem. Mam nadzieje, nie ostatni, chi, chi :D Walcze ostatnio z 'ze'. Stalem sie purysta. Oczywiscie na miare moich mozliwosci :D Ogladalem Profesora Miodka, przepraszam, Profesora Bralczyka. To wulgarne, ale zaczalem od nazwy formatu. Zacznijmy od poczatku. Obejrzalem wywiad Pani Agnieszki Kublik z Profesorem Imie Bralczykiem. Jestem wielkim fanem AK To prawdziwa osobowosc telewizyjna. Z tego mlota i kowadla jakim jest 'studio tv' Agory uczynila... zamienila wieprze na perly. Jest po prostu Wielka. Jest moim Krolem. Profesor Bralczykk obawia sie ze polska mowa pisana zatraci kreseczki. Ma racje. On wie o tym juz dobrze. Pani AK, uwielbiam ja za to,ze jest potwornie inteligentna, ale w pewnych przestrzeniach wciaz pozostaje inteligentnie niedoinformowana, no coz roznica pokolen. Radzi sobie swietnie. Nie chcial bym aby kto kolwiekkkkkkkkk pomyslal ze proboje patronizowac. Klencze przed ta Dama! To juz za Profesorem Bralczykiem  :D AK to inicjaly mojego przyjaciela, chyba juz o tym wspominalem. Zmarl w wieku 18 lat. To byla gleboka relacja. Teraz moglbym myslec to byl aniol, zrobil swoje i odszedl. Teraz nikt z tej rodziny nie zyje . Jego rodzice zmarli, starsza siostra zmarla zanim jeszcze on umarl. Zostala, mam nadzieje, tylko corka starszej siostry, ale ona gdy sie urodzila byla za malka by pamietac mojego przyjaciela. To byl doskonaly duet. Ja bylem ten kreatywny a on ogarnial calosc i robil PR. Na zawsze zapamietam historie jak to dziewczyna ktora posuwal wykrzykiwala moje imie, bylismy podobni do siebie, nawet jego matka kiedys mnie pomylila z nim. Ja bylem wtedy prawiczkiem - Bastard  :D  Nie wybacze mu oczywiscie bo mozliwe ze tez troche przez niego zawalilismy nasza prezentacje w 1983 w Jarocinie. Pamietacie, buachachacha, po nas byla Siekiera. Rzygal jeszcze rano, po nocnej popijawie, wtedy inaczej podchodzilismy do kariery, uroczo to wspominac ale to bolesne. Zmarnowalismy wielka szanse. A w nastepnym roku... Gdybysmy sie, mowie o naszej kapeli, on gral na perkusji - ja gitara i wokal, niedostali on mial jechac na oboz pletwonurkow. Pojechal. I nie wrocil. Mial zajebista smierc. Po prostu zasnal. Czasem. Zazdroszcze :D Nie mam zadnego zdjecia, a potrafie zamknac oczy i zobaczyc jego twarz, sylwetke. Minelo juz, naprawde wiele lat. Zmusil mnie bym zajal jego miejsce, nie jestem pewien czy naprawde tego chcialem. Fuck'em! 

22 Dec 2011

Top Mop [ XXII XII MMXI ]

6th Borough Project - BURT (Inside) (feat Paul Joseph)
Gauntlet Hair - Mop It Up
Pink Playground - Never Was
Spectrals - Luck Is There To Be Pushed
Neon Indian - Suns Irrupt
Braids - Lammicken
Real Estate - Green Aisles
Walls - Into Our Midst
Blouse - Into Black
The Drums - Hard To Love
Taken By Cars - Quarter to Three
Gauntlet Hair - Keep Time
New Look - Relax Your Mind
Dum Dum Girls - In My Head
Death In Vegas - Lightning Bolt
Walls - Ecstatic Truth
The Never Years - Pool House
Wildcookie - Song With No Ending
She & Him - Rockin' Around The Christmas Tree

You Are... Very... Very... Shure Of Your Self. Are You!


19 Dec 2011

TLDR

Wstydze sie tego, ze jestem taki glupi. Moze, wstydze, to nie jest odpowiednie slowo. To takie upokarzajace. To chyba lepsze slowo. To upokarzajace byc glupi. Ale skolei, nikt nie rodzi sie madrym, pomijajac genetyczna determinacje. Wstydze sie tego, ze musze oglaszac takie banaly w moim wieku. Przeczytalem duzo ksiazek. Bardzo duzo. Troche nawet calkiem madrych. I mimi tego, ze naprawde wiele sie z nich nauczylem i zmienilo to moje zycie ... I ... wogole. W konsekwencji wiem potwornie malo. No pewnie, mozna znalezc jakies bardziej konkretne kategorie, kompletnie bezuzyteczne w ktorych jestem naprawde dobry, no moze nie wszystkie sa bezuzyteczne. Jestem dobry w IE, chyba mam nawet talent. Chyba to jest jedyna przyczyna mego parcia do przodu. Za malo jednak wiem, by moje talenty zamienic w zwyciestwa wieksze niz pojedyncze potyczki. Stad te upokorzenie na poczatku. Gdy docieram do tego dlaczego w moim wieku jestem taki glupi, powstaje pytanie - Czy jestem leniwym kutasem ? Czy tez zwyczajnie idiota i wiecej nie dam rady przyswoic? Chce wierzyc, ze prawda tkwi posrodku i ze fizyczna zdolnosc pojmowania jest jeszcze przede mna, a nie poza mna :D  TLDR dostalem z bloga, ktory chyba wyladuje na moich Blogs. To troche  fancy, lub jak zauwazyla by pewnie MD [Moja Dziewczyna] - pretensjonalne. Ja bym nazwal slabe. Ale moze byc tez takie, sarkastyczne fancy. Chyba o takie znaczenie tego slowa mi chodzilo. Moge jeszcze uzyc - glupie. W ten sposob powracamy do poczatku tego wpisu. Oczywiscie nie mowie o Autorze, mam na mysli wylacznie swoja osobe. Bylo o ksiazkach. Leniwy Kutas i Glupi Idiota , Simpleton - to z ostatniego Merlina, Artur w nastepnym odcinku wyciagnie - Ekscalibura? Dobrze pamietam? Sprawdze pozniej. (miejsce na pozniejsza weryfikacje - dd/mc/year). W sumie, Artur, mial podobna iluminacje troche, chi, chi jak ja. I jeszcze wchodzi watek klasowy bo jak sie siega, to rowniez w kontekscie klasowym, a chyba nawet na pewno nalezy ogladac kwestie - upokorzenia; w takim kontekscie. Wydaje sie ze to chyba sedno :D W systemie klasowym nie ma nic zlego, jezeli wszyscy zachowuja sie wobec siebie uczciwie. To przecie niezbedne dla istnienia populacji. Ja lubie Merlina. Swietna produkcja BBC, super dydaktyczne dla dzieciakow . Doskonala rozrywka na relaksacyjna przerwe lub swietny demotywator dla typowego prokrastynatora. W zwiazku z ksiazkami. TLDR wywolalo olsnienie. Zaczalem czytac na wiki, pomijajac oczywiscie - nie dokonczylem, bo bylo za dlugie :D Poza tym - nienawidze czytac po angielsku. Inaczej, czytam codziennie moj  fancy dziennik. no... troche to jest tak jak z... lykam sens i spadam, bo to nudne. Zdobywam wiedze ogolna, nie wchodzac w szczegoly, pozostaje bezuzytecznie fancy. Po raz ostatni, wracajac do ksiazek. TLDR uswiadamilo mi, pomimo przeczytanej sporej ilosci ksiazek - jak niewiele mi to dalo. Zachowywalem sie jak narkoman uciekajac od rzeczywistosci w fikcje literacka. Po prostu chodzilem caly czas zacpany, wklukajac sobie ta literacka heroine. Angielski nie pozwala mi tak czytac. Musze sie koncentrowac i robi mi sie z tego TLDR. To wlasnie z tego powodu moje polskie heroinowanie literackie mimo ekstremalnej ilosci lektur jest tak malo efektowne. Ot taka upokarzajaca iluminacja. Widzialem wczoraj starter do nowego Californication. Kocham Hanka :D Czlowiek ma talent do pakowania sie w klopoty. Mam na mysli oczywiscie talent scenopisarzy serii. Cha. Chyba udalo mi sie w miare logicznie przedstawic ten wstepny uplaw. Zdaje sobie sprawe jak irytujace musza byc te meandry chi, chi mego umyslu. Strasznie mnie irytuje to przy czytaniu. Przykro mi, nie moge tego narazie zmienic. Nie potrafie inaczej. Moze nawet bym potrafil, ale ja musze byc szczery. Sorry. Nie jestem jeszcze gotowy by to zmienic. :D Okazalo sie, ze dotarlo do mnie jeszcze kilka 'rzutow na tasme', mam na mysli wlasny odbior. Sa tu tytuly ktorych pozadalem lecz nie moglem zdobyc, zarazem tytuly kompletnie mi nie znane rowniez :D laskawie yielded by Santa
Yield - ladne slowo. Wczoraj poznalem.


Big Deal dlatego, ze mozna im zarzucic koniunkturalizm, chi, chi. Przypomnialem sobie jak sluchalem pierwszy raz. Slyszalem ich piosenke pierwszy raz u Joolsa i chyba to wtedy bylo koniunkt... dla mnie. Potem, gdy posluchalem plyty w calosci, moje wrazenie pozostalo niezmienione. Jednakze.. przy kolejnym przesluchaniu, natknalem sie na piosenke To bylo z shuffle. Jest tam taka jedna, ktora wchodzi mi w klimat, brzmi troche jak KoC. Wogole mimo faktu, ze to koniunkturalne, to przyznac musze, Kacey Underwood and Alice Costelloe talentem tworzenia uroczych piosenek zostali obdarzeni. Jeszcze nie pierdolenie, a prawie juz pierdolenie. Ale to wszystko pisalem gdy jedynie sluchalem tej plyty, nawet jak z szufla. Piszac o KoC mialem na mysli Homework, ktory na zywo wychodzi troche na parodie KoC'a . Ale! Nie patrzmy na video ponizej, ktore, swoja droga, sie rozkreca. A przy Swoom robi sie calkiem cieplo. Dla mnie, tam sie cos czai. Wchodze w ten Dil.


Big Deal live & acoustic at the Ramones Museum Berlin from RMCM Berlin on Vimeo.

Quilt brzmi jak moja ulubiona 'piosenka' Grateful Dead. Quilt to meksykanskie wakacje, marzenia, lato. Moj ulubiony 'nowy label'. Latwo to zauwazyc zreszta zerkajac na line up tego wpisu :D Rabid Love, - to ta najbardziej podobna do Dark Star. W Milo mamy solowke z Dark Star. W sumie to jest dobry pomysl. Rozbierasz swoj ulubiony kawalek na czesci pierwsze, nastepnie do tych kawalkow improwizujesz reszte i masz gotowy material na plyte :D Nie chcialbym oceniac umiejetnosci artystow na postawie mobile cam. Niewatpliwie album jest lepszy wokalnie :D Przeszukiwanie sieci pod katem Quilt jest fun. Nie przynosi wiele rezultatow, znalazlem tylko to. Dosc stare juz. A w quilty sie nie wpyszczalem.


Musze dodac ze tutaj brzmia ciekawie.

Ten kawalek jest dla 'drummer'a' ktory mnie uwiodl swoja gra, nie napierdalam sie.

'Source audio' i chwila zapomnienia. Jak widac, mlodzi artysci pracuja bardzo ciezko. Poniewaz wiedze o ich istnieniu otrzymalem z mainstream'owych mediow.


Pink Playground to pierwsza plyta ktora ozywila moj grudzien. Gdy juz publicznie zaczalem oglaszac na tym blogu ze muzyka 2011 juz sie skonxczyla, do mojego playera wdarlo sie kilka plyt o ktorych rowniez ponizej, zmienily, a raczej utwierdzily moje mniemanie o mojej prywatnej wizji muzycznej 2011. Co znajdzie upust, w nocie podsumowujacej rok 2011, ktora, i to chyba po raz pierwszy, bedzie OrangesBuzzBall'owa nota :D PP to bardzo ciekawe dla mnie zjawisko. Moglibyscie powiedziec. Dziekuje juz slyszal'am/em ta plyte Cocteau Twins. Chi, chi. Ale! Gdy slyszeliscie to wszystko co ja w swym dlugim zyciu, chi, chi, a potem sluchacie Pink Playground w grudniu 2011, no.. pierwsze rzeczy dopadlem w listopadzie, to zaczyna dawac do myslenia. Ciezko pracuje nad Noworocznym Top Mop'em chce tam wrzucic wszystkie te rzeczy, ktore zamieszaly mi w glowie w ostatnich miesiacach i tak na prawde pomogly skrystalizowac moja komparytystyke tego roku. I mysle. ze jesto raz pierwszy nie tylko intuicyjny wybor, ale tez swiadome, jako konsekwencja badan, w sensie naukowego pojmowania muzyki... dzialania :D Matko! PP otworzylo mi glowe. No moze nie tak doslownie, poniewaz gatunek muzyczny reprezentowany przez zespol ma prosty trzypasmowy higway, no duty! Do mojego mind'u :D
Doskonalym tego przykladem jest No Joy. Na poczatku lat osiemdziesiatych zagralismy pierdolona kazda nute ich piosenek, kazdza sekwencje akordow. A oni! Pierdolone gnoje jeszcze potrafia cos z tego wykroic. Faktem jest, ze my mielismy w chuj materialu, cielismy sukno jak popadnie. Oni bawia sie skrawkami. Ale! Mimo, ze nagrywaja w lo-fi, to i tak ich technologia jest kurwa kosmiczna. Alleluja! Tworczosc w sieci No Joy nie jest jeszcze bogato reprezentowana. Polecam 'source audio'.

Author. Nie znam dobrze tej plyty. Nie miescila mi sie na player'ze. Poza tym nie pasowalaby, bo tam teraz kroluje buzz music. Sprobowalem jedna piosenke i uznalem, ze lubie takie starocie. Podjalem proces myslowy, wpierw stwierdzajac. Czas i miejsce polowa lat dziwiecdziesiatych. I wanted to compare these i zeby odswiezyc pamiec siegnalem po CD Description. Ha! Kruder & Dorfmeister s K&D Sessions, ...early Mo Wax recordings. Valta Kievbass byl tak uprzejmy przygotowac wiecej szczegolow. Tak nawiasem to 'wydajemisie' ze myslimy o Ukraine tak jak Brytyjczycy o Polske. To nas laczy. Podobnie jak oni, jestesmy w bledzie. Ot refleksja o laczacych nasze kraje pilkarskich igrzyskach. Rozumiem troche lepiej dlaczego Ukraincy wkurwili sie na reprezentacje Anglii, ktorzy woleli 'Cywilizowany Poland' od 'Wild Ukraine'. Choc dowodzi to naszego postepu cywilizacyjnego nie powinnismy byc samolubni i moze bardziej sie sprobowac zbratac z naszymi ukrainskimi bracmi. Oni sa dla nas polesami dla brytoli. Nie chce generalizowac, moze ja tylko tak mysle, ze inni tak mysla. Wierze, ze nasi DJ maja podobnie swietnie zrobione stronki :D Solidna rzecz, szacunek. Piszac to sluchalem Authora, Wkurwiac mnie chyba troche zaczal, ale nie koncentrowalem sie na sluchamiu bo pisalem :D Niewazne. Bez watpienia to dwaj kolejni bardzo utalentowani mlodzi ludzie ktorzy produkuja dupstep i pochodza z Leeds.

Kolejny prezent od Santy? Pajama Club. O tym jak dowiedzialem sie kim jest Neil Finn juz wkrotce w osobnym wpisie. Zamiast tego, plyta, ktora nie znalazla w mym graficznym szesciopaku. Gdy slucham z shuffle, moje perfekcyjne, regularne i prawidlowe cisnienie skacze gwaltownie. Ot zupelnie niewinny quartet z New York'u. Small Black

Jak patrze na ich liste Customers Who Bought This Item Also Bought to mam prawie gotowe podsumowanie na 2011 :D Zeby bylo zabawnie. Pokolei, slucham po raz pierwszy. Rozkreca sie :) Wprawdzie album released in October, ale oni graja jakby slyszeli te wszystkie plyty wczesniej i misternie przygotowali mix tap' a wlasnie dla mnie. Do tego potrzeba jednak odpowiedniej chwili i przyslowiowej lampki Sauvignon Blanc za duzo. Santa Music byl dla mnie bardzo dobry w tym roku. Moze to ja bylem grzeczny i przykladalem sie do pracy, na pewno tez i na pewno moglbym byc pilniejszy. Ciesze sie, poniewaz moje podsumowanie roku, ktore ukazuje sie z data 10/01 choc niekoniecznie 10 stycznia :D nie bedzie wylacznie efektem mojej intuicji i jakis tam talentow, ale rowniez efektem moich wysilkow. To cudowne. Moje wysilki doprowadzily mnie juz do roku 2010.
Small Black performs "Photojournalist" live in the KEXP studio. Recorded 11/10/2010. Prosze zwrocic uwage jak eksponowany jest moj favourite headphones model HD 280 :D

11 Dec 2011

EMA - RZUT NA TASME!

Juz wygladalo, ze to koniec w tym roku, a tu taka niespodzianka. Ten rzut na tasme jest mocno ... zalegly w czasie , po prostu moje zaniedbania. Rzecz ukazala sie w maju tego roku. To taki starter. Starter w sensie... cos nowego? Wczoraj sobie uswiadomilem, ze po raz kolejny tworze Start Up'a i ze to jest jeszcze bardziej szalone niz te wczesniej, ktore... mimo, ze calkiem dlugo funkcjonowaly - Przegraly! Chi, chi. Na szczescie jestem OD. To zdrowe. Obejrzalem wczoraj Bobra.  Wczesniej o nim przeczytalem.To ten film zrobiony przez Jodie Foster z Mele'em . To jest  jak najbardziej koszmarne filmy Larsa tRIERA. INFORMUJE, ZE ANTICHRISTA I MELANCHOLII NIE OGLADALEM. NIE MIALEM JESZCZE ODWAGI, ALBO NIE CHCE SIE ROZCZAROWAC. KIEDYS SIE PEWNIE ZDECYDUJE NA  KONFRONTACJE, NIE PORA JESZCZE, MUSZE SIE NAJPIERW UPORAC Z TYM CO MAM DO ZROBIENIA, NA TERAZ.Ups, nie spojrzalem na ekran i nie wiedzialem ze pisze duzymi.. Skoro tak sie stalo, widocznie to wazne  : )  Mam wrazenie, ze niektorzy probuja nam wsadzic kutasa w dupe, bez naszej zgody. Wracajac do Emy. Slucham tego albumu, prawdopodobnie, a nawet na pewno, tak naprawde, pierwszy raz. Slyszalem juz ta plyte kilka razy, ale na poczatku bylem nieswiadomy, a ostatnim razem, zbyt pijany by moc to recognised - chociaz - nie na tyle cha, cha, cha, by nie zapisac, ze cos sie wydarzylo, by potem... zwerifikowac z rzeczywistoscia. Wiec tak szczerze? Juz ta pierwsza - Grey Ship wywoluje poruszenie i na pewno nie da sie przejsc obojetnie. California :D - To samo. What tha Fak! Przyznac trzeba, ze jest to calkiem ekstraordynary.  OK, trzeci jest taki - nijaki - ekspresyjny... eee... fuck'em. Nie o to chodzi by licytowac ta plyte na piosenki. Milkman jest wyraznie U2 chi, chi, koloryzuje oczywiscie. 5] No Coments. 6] I dont now, something... but boring. Breakfast - Ema wraca formy. Buterfly Knife, ok neutraly. Red Star - takie male Grateful Dead.
Juz nie wejdzie do mojego Top Ten. Released to late :D Ale ta nastepna! Jezeli bedzie lepsza! UUUUUU! Bedzie Grubo. Jeszcze Jedno, 9-tka New Girl jest naprawde zabawna A Top Ten Guardiana doszedl juz do drugiego miejsca. To ciekawe. Number 6 jeszcze potrafie zrozumiec. Number 5  - spoko. Czworeczka delkatnie mowiac wprowadzila mnie w zdumienie. Numer Trzy nie bede ukrywal, mnie zaintrygowal. Juz odsluchalem, self-released i do tego free, ot intriguing. Moze cos w tym jest oprocz popisywania sie. Wyglada na to ze The Guardian probuje nam cos powiedziec. Dzisiaj opublikowali dwojke na ca zakrzyknalem - WHAT! Az sie boje co zobacze w piatek :D Pan H napisal bardzo ladnie, komentarze sa godne polecenia rowniez. Nie zna Kraak And Smaak ? Buuu. Nikt nie jest idealny :D Pan Ch  nudzi ostatnio, pomijajac ze sie czepia Girls'ow, to pisze o _Pink Floydach i ten Layout ! Matko! Sorry, ale mozna sie zerzygac.

4 Dec 2011

999 [50–11] 1000 *-* *_* *=* '=' '_' *-*

Nie! To nie jest tytul nowej plyty Yes :D Postanowilem celebrowac tysieczne wejscie na OrangesBuzzBall :D Teraz przyszlo mi do glowy, a moze: OrangesBuzzBull? - ladne. Takie... mocniejsze. Z powerem! Pomysle gdy bede juz tak zajebisty, ze bede mogl odpuscic sobie beta w tytule i przejsc do worldpress'u. Mam w tym tysiacu skromny osobisty udzial, poniewaz kompulsywnie czyszcze swe rejestry i zdazylo mi sie kilka razy tym zapomniec. Normalnie jestem w miare normalny, ale w sieci zamieniam sie w Howard'a Hughes'a. O ilustracje muzyczna zadba wielu artystow. Nic aktualnie specjalnego sie nie dzieje, a grudzien to nie czasy na releasy, chi, chi, wydawnictw mnie interesujacych. Niewiele sie zapewnie wydarzy. Moje podsumowanie roku regularnie publikuje 10 stycznia. Mozliwe, ze nie znajde powodow do zapelniania bialych kart blogspot'a kolejnymi rewelacjami :D Siegnijmy zatem w przeszlosc. Na poczatek: Sharon Jones and The Dap-Kings - Soul Time! (2011)
Juz kiedys pisalem o Sharon Jones, jesli nie na moim blogu, to w komentarzach u Bartka. W HTML'u kolor moich linkow to 999999. Przeznaczenie?:D
Ja oczywiscie jestem przekonany, ze to wylacznie wyrafinowanie decyduje o najnowszej okladce SJ&TDK. Moje przekonanie bylo sluszne, jakze szybko sie przekonalem UK–released compilation of non-album tracks. Nie ma co, jezeli 'non-album track' osiaga czworeczke, zreszta co tu pierdolic. Kazda linijka przeczytana na temat SJ&TDK obnaza ma ignorancje. Naprawde czasami czuje sie zazenowany wlasna beznadziejnoscia i autentycznie mi wstyd. Jak inaczej zrozumiec! Zeby sie dowiedziec trzeba kiedys niewiedziec. Chi, chi. Przyznaje sie. Ja naprawde wiele razy nie wiem. Moge powiedziec wiecej. Ja nie mam pojecia! Mam oczywiscie, ale nie mialem odwagi posluchac posthumous album, chyba po prostu nie chce. Amy pewnie zaistnialaby bez TDK, a raczej SJ&TDK bo takie mam wrazenie, jest to nierozerwalne; mysle, ze moge uzyc srednika w tym miejscu, ale czy to wtracenie moge zakonczyc srednikiem, fakme, to koszmar; mam straszne braki, chuj z gramatyka; trzeba przyznac ze dziewczyna grala z najlepszymi. Z buddyjskiego punktu widzenia Amy spila cala smietanke i odeszla we snie, od strony conspiracy theory Amy byla po prostu time traveler, ot taka business'owa usluga. Jak Space Virgin? Tak sie nazywa ta nowa firma Richard'a? Chi,chi. Ot, znajac przyszlosc, po prostu, raczej jest to eksluzywna usluga - mam nadzieje, nieboraczkom z poczatku XXI century, nie powinno naruszyc struktury czasu, zaistnienie w swiecie muzyki jeszcze jednego geniusza. Przypuszczam, ze miesci sie to w wysokich, ale jeszcze srednich stawkach. Ciekawe ile trzeba placic za przyslowiowego hitlera, czy stalina. To musi byc niezla gratka. Wspolczuje temu biedakowi, ktory operuje moim avatarem :D
Kolejny ilustrator muzyczny to Luke Haines. Zeby wam sie podobalo, musicie byc: albo tak dobrzy jak Petridis, lub: uzyc wspomagaczy jak ja :D Tym razem jest to Pinot Grigio, wloskie, co jest zadziwiajace, poniewaz nie toleruje wloskiego wina /mam na mysli te z supermarketow/ W tym wypadku miesci sie w zakresie mojej tolerancji smakowej, szczegolnie przy drugiej lampce, chi,chi, gdy tolerancja maleje. O Ilustracje muzyczna zadba tez:
Ugly Beautiful i There's Something Going On bardzo mi sie podobalo. Bugged bylo zbyt depresyjne,a Ex-Maniac chyba mi sie nie spodobala. Najnowsza bardziej mi lezy. Gorzka, ale zarazem optymistyczna muzyka. Wirusowa. Babybird zlapal to i po raz kolejny uzywa mysle, ze z dobrym skutkiem.
Na szczescie moj licznik nie cierpi na syndrom 2K, a 999 to taka ladna cyfra. Tak naprawde prawdziwym powodem dzisiejszego wpisu jest publikacja muzycznych 50-11 w Guardianie.  50-11 to ???.  999  it's only prosthesis :D Ciesze sie z 46] Beirut – Rip Tide. Mialem przyjemnosc juz wspomniec. 40] Gruff Rhys – Hotel Shampoo UMMM! Tylko czterdziesci, ale to moj choice i jak widac nie tylko moj. 35] Cats Eyes – Cats Eyes. Bardzo,bardzo sie ciesze. 30] Gil Scott-Heron/Jamie XX – We're New Here. 22] Noah and the Whale – Last Night on Earth? I like him, I'm not shure it's good enough, but, respect. 16] The Horrors – Skying. Bez watpienia zasluzyli. 12] Wild Beasts – Smother. Pamietam jak dostali trzy stary od Guardiana. Cztery?  I tutaj  tez cztery! Ok, moze mi sie jebie od tego Pinio Grizio. Intuicja podpowiada mi, ze mnie w chuja robia :D No dobrze zagalopowalem sie. Nie mam tych numerow w archiwum nie moge zweryfikowac, Mialem podobne obawy co do kolejnej kapeli ale jak sprawdzilem - bzdurne. Nie bede juz oskarzal bezpodstawnie. Ja tak lubie sluchac guardianowych trzystarowcow. To jest teren mojej eksploataxcji :D 11] White Denim – D  Nic dodac nic ujac WD tak wysoko. I love this album! Wczoraj posluchalem jeszcze... pisza tutaj. First Ten zapowiada sie ciekawie. Jako ze dopuscilismy w tym tekscie istnienie time travelers'ow nikogo nie zdziwi ze znam juz 10] Tune-Yards - whokill, wyglada na to ze bede mial co robic w grudniu sluchajac pierwszej dziesiatki, plyt ktore oczywiscie sluchalem wczesniej ale jakos, nie moglem sie dostatecznie przekonac. Mysle ze w przypadku Tune -Yards jest troche jak w przypadku kryterium 2011 Turner Prize - perfekcja. To co Merrill Garbus robi jest no... ja jestem tylko prostym idiotom nie mnie to oceniac, poslucham na pewno bo 10 ka zobowiazuje, potrafie tez zapewnie zrozumiec. Jak juz wielokrotnie wspominalem - lubie latwiejsze piosenki. Piszac te slowa slucham White Denim - Last Day Of Summer (2010) Prze-U-Ro-Cze :D Ten saks! W light light light     06 light light light.mp3
9] Rustie - Glass Swords  kiedys juz wspomnialem ze rustie jest roasty, tak jak ziemniaki z ogniska, ale czy az w calosci by zasluzyc na dziewiatke? Pomysle o tym przy kolejnym odsluchu :D
8] The Weeknd – House of Balloons kolejna pozycja przy ktorej nie moglem sie przemoc. Przebiegle na obrone dodam ze sluchalem tego dwa, najwyzej trzy razy.
7] Metronomy – The English Riviera  Tak. Tak. Tak. Doceniam i bardzo lubie.
Jeszcze jeden 'krutki' jump.
Napisalem niedawno o Real Estate, napomykajac o ich debiutanckim albumie. Rozumiem teraz pewne rozczarowanie review'uwera. Chcialem sie nie zgodzic, ale wszystkie moje tezy, ktore z takim trudem wypracowalem, runely. Wiadomo, ze swieze debiutanckie lo-fi always the best. To fakt ze Kinder Blumen... Dosyc nie chce sie dalej pograzac. Dalej lubie - oczywiscie. I jeszcze jedno. Obowiazkowo :D
Podrozy w czasie - dosyc. Na dzisiaj.

1 Dec 2011

LANA DEL REY _ YER LED ANAL

For english speaking seekers. Just I find channel on You Tube, quite fresh, where is, amazingly, a lot Lana's songs, demos version. It is interesting and I will continue in polish, because, I love my english, but I'm not good enough like in polish :D Obviously, You can use translator. But! You remember! Yet there is a translator who could translate my Polish to English :D It will only prosthesis. But try. Why not. Kisses!



Jeden z czanneli na tubie niespodziewanie przypomnial mi o Spook Country by William Gibson. Nic specjalnego, zwyczajne niestandardy. Moze inaczej. Zdumiala mnie ilosc piosenek dostepnych w sieci w/w wykonawczyni. Piosenek nie powiem, ze wybitnych, lecz calkiem interesujacych, ktore pozwola bez trudu zlozyc z tego, pewnie juz sie zlozyly, dobrze sprzedajny album. Nie wiem dlaczego, ale LDR budzi moje skojarzenia z Adele, chi,chi. Mamy rozne size'y: S,M,L,XL... :D Bez watpienia Video Games to swietna piosenka, manieryczna oczywiscie, jezeli poznamy troche lepiej LDR. Caly czas, jednak, bardzo dobra. Jak tak zliczyc, to unique user naszej bohaterki to ponad 20 milionow. Bez wzgledu co myslicie o ustach DLR, nalezy to uszanowac :D Juz drugi, a moze juz trzeci raz, wspominam o moim ulubionym kawalku Krzyska Isaak'a. Wiecie ktory. Ten z Helena  W sumie nazwa podobna. Bardziej dotyczy to Blue Jeans to juz tak -dokladnie jest. Ale kto tam z mlodziakow pamieta Krzyska. Poza tym to archetyp - B Dorian. Krzyskowi sie powiodlo i za to czeka go niesmiertelnosc. Ale archetyp po prostu jest i ten, ktoremu sie uda go okielznac, spotyka sie z przychylnoscia sluchaczy. Lana to zrobila znakomicie. Piszac Lana, nie mam na mysli jednej osoby. Chociaz, wyglada na to, ze jest to w miare hand made project i prawdopodobnie bedzie bardzo successful. Interesujace jest ogladanie tego wszystkiego. Jest troche inaczej niz w Spook Country :D Wspomnialem juz o zadziwiajacej ilosci materialow muzycznych w sieci. Mimo calego siliconu, wszystko wydaje sie calkiem naturalne. Nie mam zamiaru niedostrzegac wulgarnosci tej kreacji. Z drugiej strony. Taki kawalek jak Video Games daje do tego prawo. Z ciekawoscia bede sledzil losy tej pani. Na poczatek obowiazkowe sa dwa czannele LanaDelRey i fuckyeahlanadelrey





Veuillez installer Flash Player pour lire la vidéo







If you are interested, this character and want more, follow the links
1)  Skrot koncertu w Toronto 30/11/2011
2) Caly kawalek z Toronto, troche inny
3)  Niewatpliwie najwiekszy sukces Lany
4) Wiki info
5) Urocze BBC w BBC Kasabian rubbish