2 May 2011

Santo Subito!




BB sa jak papiez, czego nie zrobia jest swiete. I nie zeby to byla jakas krytyka, chociaz komplementem tez nie mozna nazwac. Nie mam nic do papieza byl, jest OK. Takie skojarzenie, bo nowa plyta BB jest jak Objawienie. Bardzo dawno nie sluchalem BB i ta plyta jest jak... szukam porownania... jak wdech swiezego powietrza we wszechotaczajacym smogu. Wyobrazmy sobie godzine szczytu w jakiej naprawde maloekologicznej metropolii. Sa chyba takie jeszcze. Taka zwykla iluminacja. Bog, a raczej Bogowie, Trojca i do tego jeszcze Zydzi. Czego chciec wiecej. Po prostu Santo Subito [dokoncze ten wpis pozniej,narazie tak zeby zamanifestowac radosc z faktu:]

No comments:

Post a Comment