16 Aug 2009

KofL (Kings Of Leon)



3 Aug 2009
The Twang - Jewellery Quarter (B-Unique Records)








Okazja by napisac cos swiezego, ale mam jeszcze miesiac do odrobienia, wiec nastepny wpis bedzie zapewnie retrospekcja. Pisalem ostatnio o indie, powyzsza plyta jest z tych juz bardziej slodkich. Wkrada nam sie jednak, pewna prawidlowosc. Pojawilo sie cos w rodzaju nowego brzmienia indie. The Twang jest kolejnym przykladem, podobno, pierwsza plyta byla dobra, sprawdze -moze. W tym wypadku, to tak jak bysmy skrzyzowali: KofL, The Answering Machine i Mystery Jets, albo, to tak komplementujac - My Morning Jacket. Ta plyta jest podobnie wkurwiajaca jak KofL, oczywiscie kocham KofL, ale jeszcze bardziej go nienawidze. Na atut dla The Twang mozna zapisac chyba to, ze uzywa sie nam powszechnie znanych slow ktore sa uznawane za nieprzyzwoite, wiec kapela jakby niezalezna. Trzeba tu przypomniec, ze popkultura dawno juz przekroczyla te granice, wiec moze napiszemy: kapela w targecie independent chi chi
No i jak, brzmi to profiesjonalnie? Nadam sie?
Uzywalem trudnych slow i takie tam...
Ou! Fak! Napisalem ze jest wkurwiajace...
To tak w ramach reflesji nad sensem pisania tego bloga
Ale moze rzeczywiscie powinienem sie lapac na target independent?
Podsumowujac, to naprawde niezla pytka i nie powinienem sie tak napierdalac.

No comments:

Post a Comment