27 Nov 2011

Relief Action!


Ian Pooley w 1998 roku wydal bardzo elektryzujaca plyte, mysle ze na miare Porter Ricks.


No dobrze, PR jest chyba nie do przebicia. Nie pierwszy raz pisze juz o PR. Chcialbym miec ten vinyl. Juz kosztuje calkiem sporo i wyglada, ze bedzie kosztowal jeszcze wiecej. Gdybysmy mysleli w kategoriach agencji ratingowych powinnysmy muslec - kupuj. IP zrobil cos co 13 lat pozniej slucha sie z niezmieniona przyjemnoscia. Czemu o tym pisze? Meridan to jeden z ostatnich albumow ktorego sluchalem w wersji winylowej. Probowalem to zagrac, ale wtedy to bylo troche za wolne i jedynie moglem uzyc IP do przejscia na bardziej dynamiczna plyte. Takie czasy :D Nie wiem co dzieje sie teraz z IP. Moglbym sie dowiedziec, ale po co. Pewnie moge znalezc wszystko, ale nie moge wiedziec wszystkiego, bo mi zycia nie starczy. Juz wszyscy wiedza, ze to nie sztuka wiedziec wszystko, sztuka jest dokonywanie wyboru :D Wiec! Warto posluchac Meridian IP 13 lat pozniej, jezeli posiadasz odpowiednia ilosc czasu by sie zastanowic. Wiki mowi, dyscography IP konczy sie w 2008, mysle - nie ma obciachu. Mysle, ze IP radzi sobie swietnie i mam nadzieje, ze jak slyszymy w Ganz Gag z Meridian - milosc - jest wciaz aktualna.
Mam wrazenie ze druga polowa lat diziewiecdziesiatych dla clubbing'u jest czyms co juz nigdy wiecej nie nastapilo. Mysle ze najblizsze porownanie to rewolucja psychodeliczna, naturalnie to nie ta skala, jedynie moze to odpowiadac wolnosci umylu. Taki bonus dla zjadaczy kwasu w nastepnym pokoleniu. Aktualnie czekamy na kolejna rewolucje ktora odbedzie sie na wystarczajaca skale by mozna zauwazyc. Nie nie zmienia to faktu ze ewolucja sklada sie z mikrowybuchow, ktore napedzaja, podtrzrzymuja ewolucje. Czekam wciaz na kolejne objawienie. To nie bedzie nic nowego. Wszystko juz bylo :D Zart! Moze nie. Czekamy. Czekamy :D

No comments:

Post a Comment